Płyniemy na tej samej łodzi
Podczas gdy różne mniejszości coraz skuteczniej organizują się wokół swoich interesów, paradoksalnie brakuje inicjatyw zabiegających o sprawy istotne dla większości obywatelek i obywateli: dobrej jakości edukację, zatrzymanie komercjalizacji szpitali czy ograniczenie stosowania „umów śmieciowych”. Tę lukę ma ambicję wypełnić organizacja Polska Społeczna, której łódzki oddział właśnie zaczyna działać.
Jesteśmy ruchem politycznym, bo polityka to dla nas wszelkie działania na rzecz rozwiązywania konkretnych problemów. Odcinamy się jednak od istniejących partii oraz zachowujemy neutralność w sporach światopoglądowych. Hasło przewodnie naszej inicjatywy brzmi „Po stronie większości”. Niektórzy nazywają je populizmem, na co odpowiadamy z uśmiechem, że jesteśmy organizacją populistyczną w najlepszym tego słowa znaczeniu. Chcemy wpływać na władze lokalne — a z czasem, łącząc siły z grupami o podobnych celach, także ogólnopolskie — by w swoich decyzjach uwzględniały potrzeby i wartości wspólne dla niemal każdego i każdej z nas.
Trudno przecież znaleźć kogoś, kto nie uważałby za ważne, by klasy w szkołach nie były zbyt liczne, co ma kluczowe znaczenie dla jakości edukacji, a posiłki w tamtejszych stołówkach zdrowe i na tyle tanie, by żadne dziecko nie musiało z nich rezygnować. Wszyscy chcemy mieć możliwość korzystania z autobusów i tramwajów, nieograniczoną małą liczbą kursów czy drogimi biletami. Mało kto podpisałby się pod ideą, by głównym celem publicznej służby zdrowia było nie ratowanie naszego zdrowia, ale osiąganie zysku, co już zaczyna mieć miejsce.
W pewnym sensie wszyscy jesteśmy rodzicami, pasażerami/pasażerkami i pacjentkami/pacjentami, bo nawet jeśli obecnie powyższe sprawy nas nie dotyczą, jakość naszego życia zależy także od tego, jak dobrze urządzone jest społeczeństwo. Wszyscy też chcemy, by władze pytały nas o zdanie podejmując decyzje w kluczowych sprawach, co oględnie mówiąc nie jest normą ani w Łodzi, ani na poziomie ogólnopolskim.
Podobnie jak my uważasz, że jednym z zadań państwa i samorządu jest troska o bezpieczeństwo socjalne, zdrowe stosunki pracy i szeroki dostęp do usług publicznych, a obowiązkiem obywatelek i obywateli — troska o dobro wspólne? Oznacza to, że w wielu sprawach możemy i powinniśmy działać razem, bez oglądania się na różnice poglądów w innych kwestiach.
Którędy droga?
Kraków Społeczny niedawno zorganizował debatę rodziców, związków zawodowych oraz mieszkanek i mieszkańców z przedstawicielami i przedstawicielkami samorządu poświęconą przyszłości tamtejszej edukacji. Warszawa Społeczna była w stanie zmobilizować m.in. rady rodziców oraz kucharki szkolne do błyskawicznej zbiórki 12 tys. podpisów pod projektem uchwały anulującej antyspołeczne cięcia w stołecznej oświacie. Warszawska inicjatywa opracowała także pakiet konstruktywnych propozycji w zakresie budżetu obywatelskiego, a dzięki jej kampaniom informacyjnym na sesje rady miasta czy dzielnicy potrafi przyjść nawet setka osób, by domagać się wyjaśnień w sprawie poszczególnych decyzji władz. Do Katowic Społecznych zgłaszają się ludzie, którzy chcieliby z ich ramienia przyglądać się wydawaniu publicznych pieniędzy przez tamtejszego prezydenta. Podobne akcje potrzebne są także w naszym mieście — stąd powołanie grupy inicjatywnej Łodzi Społecznej.
Dzięki połączonym siłom lokalnych oddziałów ruchu możliwe będzie także prowadzenie działań ogólnopolskich, np. przyszłorocznej kampanii edukacyjnej w sprawie planowanej prywatyzacji szpitali. Więcej o naszym programie oraz inicjatywach można przeczytać na stronie polskaspoleczna.pl.
Co z tą Łodzią?
Pierwszym działaniem Łodzi Społecznej będzie organizacja spotkania z autorami i autorkami raportu „Jakość życia mieszkańców Łodzi i jej przestrzenne zróżnicowanie” oraz publiczne zwrócenie się do władz miasta z pytaniem o konkretne działania w kierunku rozwiązania opisanych w nim problemów. Po feriach zimowych zorganizujemy forum oświatowe, podczas którego wspólnie z nauczycielami i nauczycielkami oraz rodzicami podsumujemy stan łódzkiej edukacji, m.in. w kontekście planowanej likwidacji kolejnych szkół.
Natomiast jeszcze w tym roku zaczniemy docierać do rad rodziców z przygotowanym przez Polskę Społeczną poradnikiem, traktującym m.in. o tym, jak rodzice mogą wpływać na decyzje lokalnych decydentów i decydentek oświatowych. Kolejne działania będziemy zapowiadać na lodzspoleczna.pl oraz facebook.com/lodzspoleczna. Pod tym ostatnim adresem rozwijamy także przegląd informacji poświęconych m.in. edukacji, służbie zdrowia i prawom pracowniczym.
Dalsze kroki uzależnione będą od tego, czy nasze propozycje spotkają się z Waszym — mieszkańców i mieszkanek — zainteresowaniem i wsparciem. Doświadczenia z innych miast pokazują, że aby poszczególne kampanie zaczęły „żyć własnym życiem” i stały się widoczne dla władz wystarczy, jeśli zbierze się kilka aktywnych osób, zainteresowanych regularną aktywnością i potrafiących w razie potrzeby mobilizować przedstawicielki i przedstawicieli grup, których dotyczy dany problem. Dlatego zdecydowaliśmy się zwrócić właśnie do Ciebie — rodzicu, nauczycielu/nauczycielko, łodzianinie/łodzianko! Jeśli uważasz, że moglibyśmy zrobić coś razem dla bardziej społecznej Łodzi, napisz do nas lub zadzwoń: biuro@lodzspoleczna.pl, 533 600 442.
Film ze spotkania na temat możliwych metod walki o sprawiedliwą politykę oświatową, zatytułowany „Obywatele dla edukacji”, zobaczyć można na youtube.com/NowyObywatel.
You must be logged in to post a comment.