Telefon z Urzędu
Od blisko 3 lat wydajemy Łódzką Gazetę Społeczną – Miasto Ł. Czytelnicy się przyzwyczaili, więc czytają, niektórzy nawet pytają, kiedy kolejny numer. Są tacy, którzy wsparli nas groszem, za co dziękujemy. Piszemy o sprawach ważnych, społecznych, stajemy murem za słabszymi. Odkrywamy nieznaną historię Łodzi, promujemy ciekawe inicjatywy obywatelskie, staramy się być jak najbliżej wszystkich ważnych tematów. Przez ten czas nikt, dosłownie nikt z władz miasta czy pracowników Urzędu nie skontaktował się z nami jako naturalnym partnerem wspólnych działań. Nikt nie chciał analizować żadnego z poruszanych przez nas tematów, żaden artykuł nikogo szczególnie nie zainteresował. Nikt nie skomentował postu na Facebooku, nie udostępnił artykułu. Bo staraliśmy się zawsze być wyrozumiali i delikatni. Aż tu nagle, w zeszłym miesiącu zamieściliśmy wywiad z Jarosławem Ogrodowskim, który krytycznie i z dużą obawą wypowiadał się o procesie rewitalizacji. I stał się cud. Telefon zadzwonił i okazało się, że ktoś w Urzędzie naszą gazetę czyta. Nie podoba się co prawda to, co jest napisane, ale to inna sprawa. Każdy ma prawo do swoich opinii. Jednak kamień spadł mi z serca. Naprawdę. Mam bowiem nadzieję, że nie tylko przypadkiem ten jeden numer trafił w ręce urzędników. Opisywaliśmy wiele cennych inicjatyw i pomysłów na Łódź lepszą, przyjaźniejszą, ładniejszą. Zamieściliśmy wiele wywiadów z ludźmi, którzy już wiedzą, jak rozwiązywać problemy społeczne, bo widzieli, spróbowali, wdrożyli. Zatem strony naszej gazety mogą być skarbnicą wiedzy dla przedstawicieli władz miasta. Jako gazeta bezpłatna jesteśmy też świetnym medium do informowania mieszkańców. Wierzę, że gdy minie oburzenie wywołane wspomnianym tekstem, skorzystacie Państwo z tego, że jako jedno z nielicznych miast w Polsce macie gazetę tworzoną przez ludzi, którym naprawdę zależy na tym mieście, bo całe życie pracują na jego rzecz. Może nie jesteśmy rasowymi dziennikarzami, ale piszemy równie sprawnie i dobrze znamy się na poruszanych tematach. Jesteśmy blisko łodzian i łodzianek, bo na co dzień pracujemy z nimi na wielu różnych płaszczyznach. Korzystajcie z tego, Drodzy Państwo. Do usług. Mam nadzieję, że przed nami dobra współpraca.
***
Z ostatniej chwili
I jeszcze jedna dobra informacja, Drodzy Czytelnicy. Redakcja Miasta Ł została wyróżniona w szczególnym plebiscycie – „Punkt dla Łodzi”. Jest to nagroda przyznawana przez społeczników i miłośników Łodzi za działania w sferze estetycznej, społecznej i kulturalnej. Znaleźliśmy się w gronie fantastycznych, twórczych ludzi, którzy działają na rzecz naszego miasta. Dziękujemy Kapitule! To wyróżnienie dało nam duży zastrzyk nowej energii do pracy. A z mojej strony wielkie ukłony dla wszystkich, którzy od pierwszego numeru wspierają gazetę, piszą, robią spotkania z czytelnikami, szukają tematów, rysują, promują, a także dla społeczników i dziennikarzy, którzy zechcieli swoją wiedzą i doświadczeniem wesprzeć nasze działania. Ta nagroda jest dla Was wszystkich. Dziękuję.