Od naczelnej – wrzesień 2014

rys. Bruno Polis
Wrzesień. Trudny miesiąc dla wszystkich, którzy mają dzieci w wieku szkolnym. Ogromna ilość wydatków, stres przed kolejnym rokiem, przyglądanie się zmianom, które proponuje ministerstwo edukacji.
Spokojne życie i nauka przez zabawę, którą realizowało nasze dziecko przez dwa miesiące wakacji, odchodzi w niebyt. Znowu zrywanie się o świcie, zaglądanie do zeszytów, zadawanie trudnego pytania: „Co tam szkole?”. Przez trzy lata otrzymywałam zawsze tę samą odpowiedź: „NUDNO!”.
A tak bym chciała, żeby naszym dzieciom w szkole nudno nie było i tak się cieszę, że mój syn w czwartej klasie zaczyna dostrzegać, że w szkole bywa też ciekawie, że nauczycielki i nauczyciele się starają, że Etyka ciekawa, na Historii o zamkach i rycerzach, a na Muzykę mógł przynieść swoją ulubioną piosenkę na płycie. A i lekturę czyta bez szantażu i zastraszania. Dorósł, myślę. Ale również szkoła dorosła – przedmioty ciekawsze, nauczyciele zainteresowani tym, co wykładają. Chwalę. A rzadko chwalę nauczycieli, bo mi dobre nauczanie bardzo na sercu leży. Tak żeby z pasją, z zaciekawieniem się ono odbywało. Bo dzieciaki łakną wiedzy i chłoną ją jak gąbka. Tylko właśnie pod jednym warunkiem. Nie może być NUDNO. A to nieczęste w polskiej szkole.
O edukacji, moim koniku i miłości, we wrześniowym numerze Miasta Ł przeczytacie Państwo najwięcej. Bartłomiej Przybylski napisał znakomity tekst o problemach uczelni wyższych. Damian Graczyk o swojej pasji, czyli edukacji równościowej. Dużo się o niej ostatnio mówi, niektórzy nawet nią straszą, a to przecież bardzo ważny element wychowywania i kształcenia młodych ludzi. Anna Jurek przeprowadziła wywiad z przedstawicielkami Fundacji EduKABE o bezpieczeństwie w sieci. Ja, napisałam tekst o edukacji seksualnej, starając się oddemonizować ten wycinek wiedzy.
Dużo zatem będzie o edukacji pozaformalnej, którą prowadzą Fundacje i Stowarzyszenia. Szczególnie polecam korzystanie z oferty różnego rodzaju organizacji, bo zajęcia te zazwyczaj prowadzą ludzie zaangażowani, ciągle się uczący i poszerzający swoja wiedzę. Młodzi ludzie na kontakcie z nimi mogą tylko skorzystać.
Ale to nie wszystkie tematy edukacyjne w Mieście Ł. Marta Pokorska-Jurek przygotowała tekst o e-podręcznikach, czyli o ułatwieniach dla rodziców, nauczycieli i uczniów. Pomysł ten budzi wiele moich wątpliwości, ale myślę, że dobrze dopracowany mógłby zmniejszyć koszty wyprawki szkolnej i mógłby wprowadzić innowację do nauczania.
Warto również przyjrzeć się tekstowi Marcina Zaroda o pieniądzach samorządowych na szkolnictwo. Daje on dobry ogląd wydatków na edukację.
Polecam oczywiście również felietony Miasta Ł. Szczepan Przedziwko i Iza Desperak jak co miesiąc napisali teksty, które czyta się z ogromną przyjemnością.
No i oczywiście zwróćcie Państwo uwagę na nowy wizerunek gazety. Miasto Ł w nowej odsłonie. Miłej lektury.