Od naczelnej
Przyszła wiosna. Całkiem niespodziewanie. I oby utrzymał się ten stan pogodowy, bo w Łodzi w marcu jest wiele możliwości pożytecznego spędzenia czasu. Jeśli aura dopisze, będziemy chętniej z domu wychodzić i z tych propozycji korzystać. Bo jak trzeba brnąć przez „mrozy i biele”, to człowiekowi, nawet najbardziej zapalonemu do działania, ochota na aktywność potrafi spaść do zera, a nawet poniżej. Zatem za wiosnę należy trzymać kciuki i rozglądać się bacznie po propozycjach, jakie mają dla nas organizacje i instytucje na najbliższy miesiąc.
Przede wszystkim za chwilę Międzynarodowy Dzień Kobiet, już po raz jedenasty czczony w Łodzi Manifą, czyli upomnieniem się o prawa kobiet. Tegoroczna demonstracja odbywa się pod hasłem „Kobiety wszystkich umów, łączcie się!” i jest głosem w sprawie praw pracowniczych. Z tej okazji w Mieście Ł aż trzy teksty dotyczące kobiet. Jest rozmowa z Panią Justyną Chrapowicz, przewodniczącą założonego w Łodzi, pierwszego w Polsce związku zawodowego w Lidlu, niedawno zwolnioną za działalność na rzecz praw pracowniczych. Jest tekst Bartłomieja Przybylskiego o tym dlaczego mężczyźni powinni chodzić na Manifę i świetna rozprawa o gender, tego samego autora. Można zarzucić redakcji, że znowu w sprawach kobiet wypowiada się mężczyzna, ale dzięki temu unikniemy zarzutu, że robi to „szalona feministka”. Wszystkie ewentualne protesty proszę zgłaszać na telefon, bądź mail redakcji.
Mamy dla naszych czytelników również inne propozycje spędzania wolnego czasu w Łodzi. Mariola Andrzejczak zaprasza na Yapę i wspólne śpiewanie przy innych okazjach, Anna Jurek na Akademię Polskiego Kina, a do małych sklepów i zakładów usługowych Jarosław Ogrodowski.
Zachęcam również do przeczytania artykułu o kreatywnych w Łodzi autorstwa Ewy Tyszko, gdzie prezentują się osoby z własnym, ciekawym pomysłem na biznes, który jednocześnie jest pasją.
Z mojej perspektywy najważniejszy tekst numeru napisał w tym miesiącu Michał Sobczyk. Poruszył on kwestię ludzi będących opiekunami dorosłych osób niepełnosprawnych. O problemach tego środowiska związanych z polskim prawodawstwem, o wykluczeniu i braku nadziei możecie Państwo przeczytać w Mieście Ł.
I na koniec, chciałabym podziękować za kontakt wszystkim czytelnikom, którzy do nas dzwonią i piszą. Tak, zajmiemy się sprawami seniorów w Łodzi. Tak, przyjrzymy się kwestiom środowisk akademickich. Tak, będziemy patrzeć na ręce urzędnikom i politykom. Potrzebujemy do tego Państwa głosów i propozycji tematów, chętnie się z Państwem spotkamy, porozmawiamy. To co łódzkie, co dotyczy mieszkańców naszego miasta, jest nam bliskie. Rozglądamy się, ale oczywiście nie widzimy wszystkiego. To Państwo są specjalistami i specjalistkami od swojej dzielnicy, swojego osiedla, swojego parku. Jeśli widzicie, że w Łodzi dzieje się źle, albo jeszcze lepiej, że dzieje się dobrze – piszcie! Chcemy pokazywać nasze miasto z wielu perspektyw.