Korpus Solidarności

Rozmowa z Mariuszem Kołodziejskim – kierownikiem Regionalnego Centrum Wolontariatu „Centerko”, inicjatorem licznych programów i projektów z zakresu wolontariatu w woj. łódzkim.
Miasto Ł: Czym jest program, który realizujecie?
Mariusz Kołodziejski: Program Korpus Solidarności jest nadzorowany przez Narodowy Instytut Wolności. Ma promować i propagować wolontariat długoterminowy, czyli nie akcyjne, ale stałe działania na rzecz innych. W ramach projektu organizujemy spotkania, szkolenia, warsztaty promujące wolontariat.
Do kogo te działania są skierowane?
MK: Do samych wolontariuszy, do koordynatorów wolontariatu, organizatorów wolontariatu (czyli przedstawicieli instytucji, które mogą przyjąć wolontariuszy) i otoczenia wolontariatu (np. media, urzędnicy). Do każdej z tych grup mamy osobny program wsparcia, szkoleń, doradztwa.
Czego może się nauczyć od Was prezeska organizacji pozarządowej, która chce przyjąć wolontariuszy?
MK: Jak zorganizować pracę wolontariuszy, jak ich wspierać, w jakich sprawach przeszkolić pracowników, jakie są prawa i obowiązki organizacji względem wolontariusza. Dostaje od nas pełne wsparcie i wszystkie niezbędne informacje.
Kto zgodnie z prawem może w Polsce przyjąć wolontariusza?
MK: Instytucje publiczne, organizacje pozarządowe i inne, uwzględnione w Ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (dział III, art. 42).
Kto może być wolontariuszem?
MK: Każdy, kto chce. Trzeba pamiętać, że wolontariusz to nie tylko osoba, która zajmie się prostymi pracami, pomocą przy organizacji biura czy jakiegoś eventu. To może być ktoś o wysokich kwalifikacjach. Mam wrażenie, że nie doceniamy wolontariatu kompetencyjnego. To także różne prace specjalistyczne: tłumaczenia, porady prawne, projektowanie stron internetowych, wsparcie przy realizowaniu projektów. Wielu organizacji nie stać na zatrudnienie takiej kadry do swoich działań i wtedy robią to wolontariusze. Myślę, że wciąż promuje się w mediach stereotyp wolontariusza, jako osoby pomagającej słabszym, np. w szpitalu, domu dziecka, ośrodku dla osób niepełnosprawnych. To jest oczywiście bardzo ważna część wolontariatu, ale nie tylko to. Jest szereg innych możliwości – choćby bardzo niedoceniony obszar kultury i sztuki. Można wspierać teatry, galerie, pracować z młodzieżą, organizować wystawy, spektakle, nagrywać płyty.
Jak rozumiem, główna myśl realizowanego przez Was projektu jest taka: jak ktoś odnajdzie już swoją organizację czy instytucję i sferę, w której chce działać, trzeba zatrzymać go tam na dłużej.
MK: Tak. Uczymy jak go wspierać, odpowiednio stopniować mu zadania, dawać wiedzę i umiejętności, motywować, nagradzać. Niektórym przedstawicielom organizacji wydaje się, że skoro wolontariusz już przyszedł, to ma sobie radzić. A wdrożenie takiej osoby, wymaga takiej samej pracy, jak wdrożenie pracownika. A później jeszcze trzeba wymyślić i uruchomić taki system motywowania, żeby wolontariusz czuł satysfakcję z tej pracy, czuł się częścią organizacji, jej ważnym elementem. Jemu nie płacimy pieniędzy, zatem musimy pamiętać, że coś za swoją pracę dostawać musi. To może być poczucie wspólnoty, sensu, robienia ważnych rzeczy, ale też docenienie czy wsparcie, kiedy tego potrzebuje. My właśnie uczymy koordynatorów „obsługi” tego wolontariusza, żeby został na dłużej, a nie tylko do jednego zadania czy działania. Wolontariusze często pojawiają się w organizacjach, ale bardzo szybko znikają, więc naszym celem jest tworzyć stałe, długoterminowe relacje z organizacjami i instytucjami.
Czy nadal można się do projektu zgłaszać?
MK: Tak. Zapraszamy organizacje, osoby zainteresowane wolontariatem, koordynatorów działań. Prowadzimy doradztwo, tworzymy ścieżki edukacyjne dopasowane do potrzeb konkretnej osoby czy instytucji. Oferta jest bogata, więc warto wybrać to, co w danej chwili jest dla nas najważniejsze i najbardziej pomocne.
Ten projekt to nie tylko szkolenia?
MK: W ramach projektu będą też akcje realizowane w przestrzeni miejskiej, które mają zachęcać do wolontariatu. Mamy w ofercie staże dla koordynatorów, gdzie zainteresowana osoba będzie mogła pójść do placówki, która ma doświadczenie w pracy z wolontariuszami i przyglądać się, jak sprawnie i efektywnie to robić. Tym placówkom, które spełnią określone standardy, będziemy przyznawać certyfikat „Organizacji przyjaznej wolontariuszom”. Na Gali Wolontariatu podzielimy się dobrymi praktykami. Atrakcji nie zabraknie.
Jak się do was zgłosić?
MK: Przyjść, porozmawiać, zarejestrować się w Systemie Obsługi Wolontariatu na stronie korpussolidarosci.gov.pl. To jest nowe narzędzie, które powstało w ramach tego programu. Tam jest pełna oferta projektu oraz zasady członkostwa w Korpusie Solidarności, który oprócz wspomnianego już wsparcia, daje również wiele benefitów w postaci kart ze zniżkami, systemu mikrograntów, workampów czy wyjazdów warsztatowych. Jest to pilotaż, który będziemy testować w naszym województwie do końca 2020 roku.
Gdyby ktoś chciał najpierw przyjść osobiście, porozmawiać, to gdzie ma się kierować?
MK: Najlepiej umówić się na spotkanie z doradcą, Aleksandrą Łuczak lub Magdaleną Korczyk-Waszak, i porozmawiać o możliwościach Programu. Szczegółowe informacje oraz kontakt do nas znajduje się na stronie centerko.org

***
Podoba Ci się ten artykuł? Tutaj możesz wesprzeć kolejny: https://zrzutka.pl/4n584m
Łódzka Gazeta Społeczna – Miasto Ł jest gazetą bezpłatną, opartą na obywatelskim zaangażowaniu. Pomóż nam zebrać środki na dalsze działanie.
Jeżeli chcesz nas wspierać regularnie, zleć w swoim banku przelew stały:
Fundacja Spunk
Nr konta: 83 1750 0012 0000 0000 3823 8337 Raiffeisen Polbank
W tytule: „Darowizna na Miasto Ł”.
Dziękujemy!
You must be logged in to post a comment.