Kolumna – stolica Łodzi
Jednak prawdziwe lata świetności Kolumna przeżywała tuż przed II wojną światową. Ponieważ większość mieszkańców i turystów była pochodzenia żydowskiego, podłódzki kurort zwany był „Małą Palestyną”.
Jeszcze 50 czy 60 lat temu na hasło „Kolumna” przeciętny Łodzianin lub mieszkaniec okolicy zareagowałby uśmiechem, rozrzewnieniem lub szybkim pędem do pokoju w celu pakowania walizki na wakacje. Dziś jednak większość pomyśli: „O co chodzi”?
Mowa o miejscowości, zwanej przed wojną Miastem Las Kolumna – uroczym miejscu położonym około 30 kilometrów od Łodzi. Kiedyś piękny, wypoczynkowy kurort, niedoszłe miasto ogród wśród sosnowych lasów, otulony dwiema czystymi rzekami i nakropiony kilkoma stawami. Z nadrzecznymi plażami, na których były nawet przebieralnie i natryski, z kortami tenisowymi, restauracjami, cukierniami, dancingami, kawiarniami oraz ze słynnymi na całą Polskę drewnianymi domami wypoczynkowymi i pensjonatami, budowanymi w pięknym szwajcarskim stylu. Venus, Samorządowiec, Mazepa lub Leśna, Stylowy, Zachęta czy Pod Bratkami – to tylko niektóre ich przykłady.
Kolumna była wyjątkowa. Przed wojną funkcjonowała tu nawet rozlewnia wód mineralnych, a woda eksportowana była do Niemiec w dębowych beczkach. Po wojnie w miejscowości powstało kilka ścieżek zdrowia i najprawdziwsze kino o wdzięcznej nazwie Leśne. W pobliżu sanatorium dla dzieci przy ulicy Wczasowej funkcjonował też przyrzeczny basen, tętniący życiem zaraz po ostatnim dzwonku w szkole, który zwiastował błogi czas wakacji i kolonii.
Jeśli o koloniach mowa – w latach 50., 60. aż do lat 80. bardzo sprawnie działały ośrodki kolonijne. Najbardziej znane, to kompleksy przy ulicach Obwodowej, Swojskiej i Kolonijnej. Co roku witały one rzesze kolonistów, mniej lub bardziej zadowolonych z faktu rozłąki z rodzicami i wizją mieszkania w jakieś „leśnej osadzie”.
Całe rodziny korzystały z funduszy pracowniczych, wybierając na miejsce urlopowe właśnie Kolumnę – wiele okolicznych zakładów miało tu swoje ośrodki. Wypoczywano też dzięki tzw. „Wczasom matki i dziecka”. Niektórzy przyjeżdżali tu po prostu na popiątek – dni wolne od pracy pod koniec tygodnia; okres ten obecnie zwany jest weekendem. A docierano tu konnymi bryczkami lub pociągiem. Z Łodzi czy Pabianic połączenie kolejowe było idealne – Kolumna miała i ma nadal własną stację, którą założono w 1931 r.
Jednak prawdziwe lata świetności Kolumna przeżywała tuż przed II wojną światową. Ponieważ większość mieszkańców i turystów była pochodzenia żydowskiego, podłódzki kurort zwany był „Małą Palestyną”. Ponownie Kolumna rozkwitła po wojnie. Niestety złote lata tej leśnej miejscowości skończyły się wraz z jej przyłączeniem w połowie lat 70. do pobliskiego Łasku, kiedy to stała się tylko zwykłą dzielnicą większego od siebie miasteczka. Przestano dbać o Kolumnę, zlekceważono jej potencjał turystyczny. Wysprzedano przyrzeczne działki, co dziś skutkuje trudnością dostępu do rzek Pałusznicy czy Grabi. Kino przerobiono na szwalnię, największy staw sprzedano i ogrodzono betonowym płotem, kawiarnię Jagódka zburzono, gospodę zamieniono na sklep spożywczy, plaże zarosły, a basen zlikwidowano. Pensjonaty stały się zwykłymi domami komunalnymi, o remontowaniu których pamięta się dopiero po kolejnym ich pożarze. Największy kompleks leśny, będący w rękach prywatnych, jest stopniowo wycinany.
Kolumna niby rozbudowuje się, a znika, traci swój niepowtarzalny charakter. Mieszkańcy cicho przyglądają się jej degradacji, władze nie widzą problemu. Nie ma turystów, kolonijnych dzieci. Dziś niestety to zwykłe miejsce z niezwykłą historią.
Dawny, niepowtarzalny charakter Kolumny można podziwiać na starych fotografiach na Facebook’u (www.facebook.com/staraKolumna). Tam też można umieszczać swoje wspomnienia czy zdjęcia lub wysłać je na adres: starakolumna@o2.pl.
—
Anna Robak – członek zarządu Stowarzyszenia Zielona Kolumna.
—
RURAL DEAR AGENDA – EYD 2015 Project funded by European Commission Non-State Actors and Local Authorities in Development: Raising public awareness of development issues and promoting development education in the European Union EuropeAid/134863/C/ACT/Multi
This publication has been produced with the assistance of the European Union. The contents of this publication are the sole responsibility of the partners of the project “Rural DEAR Agenda” and can in no way be taken to reflect the views of the European Union.