Kim jest dziennikarz? Oczami małych dziennikarzy
Rozpoczęliśmy spotkania z uczniami i uczennicami ze Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi tworzącymi gazetkę „Koniczynka”. Wspieramy ich w tym, prowadzimy warsztaty dziennikarskie oraz zachęcamy do aktywności społecznej. Interesuje nas, dlaczego pracują w gazetce, jakie tematy podejmują, co uważają za szczególnie ciekawe w swojej okolicy oraz jak postrzegają Łódź. Postanowiłam się tego dowiedzieć. Na początek, jednak zapytałam:
Kim jest dziennikarz?
Weronika: To taka osoba, która opisuje rzeczy dziejące się w okolicy oraz takie, które mogą się wydarzyć w najbliższym czasie. Dziennikarz powinien uważać na to, co pisze. Kiedy napisze coś niemiłego o jakiejś osobie, to wtedy może jej się zrobić przykro.
Anna Jurek: A jeśli to jest prawdziwe, to nie powinien lub nie powinna tego pisać?
Weronika: Wtedy trzeba bardzo uważać. Nie wolno natomiast pisać, że ktoś jest głupi.
AJ: To znaczy, że nie można obrażać?
Weronika: Tak. Lepiej napisać, że dana osoba powinna była zrobić tak-i-tak, a nie, że jest głupia.
AJ: Czyli dziennikarz powinien odnosić się do zachowania tej osoby, a nie do niej samej?
Weronika: Tak. Zawsze powinno się dobrze zastanowić, co i jak się pisze. A jak ma się wątpliwości, można spytać koleżanki. No i nie wolno pisać byle jak, bo po co wtedy to czytać?
Maciek: Warto długo pomyśleć nad tym, co chce się napisać. Bo np., jeśli chodzi o tolerancję, to zdarza się, że ktoś nie toleruje pewnych osób i wtedy może pojawić się dużo hejtu (z ang. nienawiści; chodzi o język nienawiści, którego używa się do obrażania innych osób – przyp. red.). Ja np. toleruję osoby, które bardziej lubią kobiety lub mężczyzn. Ale jeśli ktoś ich nie toleruje, to często może to obrócić się w hejt. A od niego robi się przykro osobom, których to dotyczy, i mnie też robi się smutno.
Wiktoria: Dla mnie dziennikarz to taka osoba, która nie tylko opisuje okolicę, ale w ogóle świat. To on lub ona decyduje, co i kiedy opisuje, ale też dokładnie wie, co chce powiedzieć, a nie jak niektóre dzieci na lekcjach, które zgłaszają się do odpowiedzi zanim wymyślą, co chcą powiedzieć. W przyszłości chciałabym zostać dziennikarką.
Monika: Dla mnie, to jest ktoś taki, kto chce rozpowszechniać informacje ważne lub mniej ważne. Choć te mniej ważne dla kogoś, mogą być dla kogoś innego bardzo ważne. Czasami też dziennikarza nie interesuje to, żeby poinformować ludzi o jakimś wydarzeniu, tylko żeby być w telewizji, bo bardziej myśli o sobie, niż o innych.
Oliwia: Ja bym chciała powiedzieć, że według mnie to osoba mądra, rozsądna oraz rozważna. Przecież dziennikarz swoim pisaniem może spowodować, jaką opinię na temat innych ludzi będziemy mieli. Jeśli dziennikarz napisze, że Monika (Oliwia obejmuje ramieniem koleżankę siedząca obok) jest fajna i mądra, to ludzie będą ją lubić, ale jeśli dziennikarz powie, że Monika jest złą, niedobrą plotkarą i kłamczuchą, to kto by ją lubił?
AJ: A skąd czytelnik ma wiedzieć, co jest prawdą?
Oliwia: I tu właśnie jest problem, bo trudno to rozpoznać. Są ludzie, którzy dla swoich interesów puszczają plotki, żeby zaciekawić ludzi kłamstwem i zarobić na tym pieniądze. Są też tacy, którzy piszą prawdę i to się nazywa prawdziwy dziennikarz i ja bym bardzo chciała zostać taką osobą.
Wysłuchała: Anna Jurek
You must be logged in to post a comment.