Antonina Kłoskowska
Z cyklu Łódzki Szlak Kobiet Nauki, cz. 2

Antonina Kłoskowska, fotografia archiwalna.
Po profesor Alicji Dorabialskiej, której sylwetkę prezentowaliśmy w poprzednim numerze w cyklu o łódzkich naukowczyniach, Łódzki Szlak Kobiet przedstawia kolejną bohaterkę: Antoninę Kłoskowską.
Antonina Kłoskowska urodziła się w 1919 roku, umarła w 2001. Studia socjologiczne rozpoczęła w 1945 roku, a już w 1946 powierzono jej obowiązki asystenta. Przez wiele lat zajmowała mieszkanie służbowe przy ulicy Uniwersyteckiej 3, skąd mogła pójść do pracy, nie wychodząc z budynku – piętro wyżej mieściła się socjologia. Zostały po niej prace naukowe, uczniowie i uczennice, oraz wspomnienia.
Jest legendą łódzkiej socjologii i socjologii w ogóle. Przez dziesięciolecia materiałem do pierwszych ćwiczeń ze wstępu do socjologii był jej artykuł Człowiek poza społeczeństwem, opublikowany zresztą w zbiorze przeznaczonym do nauczania psychologii. Ten obszerny traktat o socjalizacji zostawał w studenckich głowach dzięki historii Amali i Kamali, dziewczynek, które miały być wychowane przez zwierzęta w dżungli. Drugą obowiązkową lekturą autorstwa Antoniny Kłoskowskiej do dziś kojarzoną z jej nazwiskiem była Kultura masowa. Studenci wkuwający do egzaminów przeklinali niekiedy autorkę za ilość definicji i klasyfikacji, jakie w swojej pracy pomieściła, i które musieliśmy siłą rzeczy zapamiętać. Dwadzieścia lat po wydaniu, w latach osiemdziesiątych, gdy studiowałam, ta książka nie wydawała się zbyt nowatorska. Jednak kilka lat później, gdy sama zaczynałam uczyć, obowiązkowa definicja i klasyfikacja zjawiska homogenizacji kultury masowej okazała się świeża i zaskakująca dla moich studentów. A całkiem niedawno zauważyłam, że kolejne pokolenie odczytuje Kulturę masową na nowo.
Ja również odkryłam zupełnie inną Kłoskowską, gdy rozpoczęłam samodzielne poszukiwania naukowe w obszarze stereotypów społecznych. Okazało się, że i tu była pionierką: pisała o stereotypach etnicznych i narodowych, a kiedy socjologia jako „nauka burżuazyjna” została zakazana, przerzuciła się na historię idei i napisała wspaniałe, wciąż niedocenione studium o Machiavellim.
Fenomen Kłoskowskiej, mistrzyni i nauczycielki, opisał nieżyjący już popularny socjolog i publicysta Edmund Lewandowski. Zauważył, że spośród uczestników jej jednego seminarium magisterskiego wyrosło całe pokolenie przyszłych akademików, którzy budowali Instytut Socjologii UŁ, gdy odeszli starzy mistrzowie i mistrzynie. Dziś zbliżają się do emerytury i kolejnemu pokoleniu opowiadają nie tylko o relacji mistrz-uczeń, ale i o Kłoskowskiej na co dzień. Jako promotorka miała podobno genialną radę: pisz codziennie jedną stronę, a za dziesięć dni będziesz mieć cały rozdział. Ogarniała nie tylko pracę naukową seminarzystów, ale też ich życie prywatne. Pewnej studentce odradzała związek z młodym człowiekiem, który promotorce nie przypadł do gustu (bezskutecznie). Jedną z kandydatek na studia pomyliła ze sprzątaczką – dziewczyna nosiła wtedy ciemny satynowy fartuch jak ówczesne woźne. Jednak nie przeszkodziło jej to w przyszłej karierze naukowej.
Każdy ma swoją własną opowieść o Kłoskowskiej. Nigdy jej nie poznałam, ale podczas spacerów poświęconych łódzkim naukowczyniom spotykam osoby, które uczyła i które dzielą się kolejnymi opowieściami. W zeszłym roku, gdy Kobiety znad Łódki współtworzyły inicjatywę na rzecz nazwania nowo powstałych ulic i placów Nowego Centrum Łodzi, zaproponowałyśmy między innymi upamiętnienie w ten sposób Antoniny Kłoskowskiej.
Nie ma zbyt wielu fotografii Kłoskowskiej, na tych najczęściej reprodukowanych przypomina raczej posąg niż realną osobę. Można jednak zobaczyć ją na unikalnym filmie dokumentalnym, nakręconym w latach sześćdziesiątych przez Józefa Macieja Kononowicza, pisarza i ojca jednej z ówczesnych studentek, późniejszej kierowniczki Biblioteki Socjologicznej, Grażyny Kononowicz. Film zmontował młodszy o dwa pokolenia absolwent socjologii Adam Musiałowicz. Dokument po latach. Socjolodzy ‘60 można obejrzeć na kanale youtube: https://www.youtube.com/watch?v=_JYXASCutiM.
****
Iza Desperak – socjolożka z Bałut.
Podoba Ci się ten artykuł? Tutaj możesz wesprzeć kolejny: https://zrzutka.pl/4n584m
Łódzka Gazeta Społeczna „Miasto Ł” jest gazetą bezpłatną, opartą na obywatelskim zaangażowaniu. Pomóż nam zebrać środki na dalsze działanie.
Jeżeli chcesz nas wspierać regularnie, zleć w swoim banku przelew stały:
Fundacja Spunk
Nr konta: 83 1750 0012 0000 0000 3823 8337 Raiffeisen Polbank
W tytule: „Darowizna na Miasto Ł”.
You must be logged in to post a comment.